Ponizej wrzucam pierwsze video z serii Wyspa Wielkanocna. Podroz na te piekna wyspe odbylismy w miniony przedluzony pieciodniowy weekend.
By dostac sie do Ahu Tongariki musielismy wstac o 6.30 rano i udac sie naszym wypozyczonym czterokolowym motorkiem droga, na ktorej co chwila pojawialy sie dzikie konie. Podroz motorkiem na drugi koniec wyspy zajela nam jedynie 40-45 min (autem zajelaby o tej porze dnia/nocy to samo - jechalismy za jednym, to wiemy), taka jest ona malutka. Po drodze podziwialismy rozgwiezdzone niebo i ksiezyc w formie rogala. Na szczescie mielismy jak zaladowac na motorek tez i plecaki (jeden pusty - na ubranie, ktorego potem sie mielismy pozbywac wraz ze wzrostem temperatur w ciagu dnia).